Proste, gospodarskie wyliczenia, czyli wybieramy najlepszą odmianę kukurydzy. Co decyduje o opłacalności i czy warto jeszcze uprawiać kukurydzę?
Przede wszystkim trzeba zadać sobie pytanie na czym nam zależy. Okazuje się, że zebrać dużo, to czasami za mało. Dlaczego? Bo trzeba jeszcze zebrać kukurydzę z odpowiednią wilgotnością. Policzmy prosto. Przy plonach załóżmy 10 ton z ha mokrej kukurydzy o wilgotności 30%, to tak naprawdę zbieramy tylko nieco ponad 8 ton suchego ziarna. Ale te same nakoszone 10 ton ziarna przy wilgotności 20% to już ponad 9,3 tony z hektara ziarna suchego. Mamy zatem ponad tonę więcej z ha x ilość hektarów x zakładając średnio 600 zł/tonę suchego ziarna, robi się już ogromna różnica. Doliczając niemałe koszty suszenia, transportu, czasu pracy, zużycia sprzętu itp. mamy różnicę miedzy odmianą zebraną z 30% a 20% wilgotności, na poziomie plus/minus 1500 zł/ha. A to wyłącznie dzięki niższej wilgotności podczas zbiorów.
Czy są zatem takie odmiany? Okazuje się, że odpowiedzią jest nowa genetyka wczesnych odmian. W ostatnim sezonie hitem na polach produkcyjnych jest odmiana ANOVI. Nie dość, że schodzi z pola z ultra niskimi wilgotnościami, to jeszcze potrafi sypać po kilkanaście ton z ha. Postęp genetyczny idzie tak szybko, że każdego roku średnie plony ziarna wzrastają o około 100 kg z ha. Tym samym potencjał nowych odmian jest o 1 tonę wyższy aniżeli odmian sprzed 10 lat, 2 tony w porównaniu do odmian zarejestrowanych w 2000 roku itd. Zaletą odmian wczesnych jest to, że zdążą wykształcić ziarno i niejako „uciec” przed nadejściem letnich susz i okresu wysokich temperatur. Również jesienią schodzą z bardzo niskimi wilgotnościami, a przecież o to nam chodzi – ANOVI prawie zawsze poniżej 20%.
ANOVI zresztą wyróżnia się nie tylko na polach produkcyjnych. Potwierdzeniem są najnowsze badania COBORU prowadzone wraz z Polskim Związkiem Producentów Kukurydzy. ANOVI w sezonie 2019 była odmianą z drugim najwyższym wynikiem plonowania na 42 ocenianie odmiany (średnio w Polsce 107,6 dt/ha). I to plon w jakże suchym roku. Chociaż tam gdzie panowały dobre warunki jak np. w Stacji w Smolicach, ANOVI plonowała na poziomie ponad 15 ton z ha. Najwyższy wynik zanotowano właśnie w Smolicach, gdzie Anovi zebrano ponad 15 ton suchego ziarna, a pozostałe odmiany plonowały średnio o tonę niżej (konkretnie to mniej o 980 kg/ha). Podsumowując wyniki z całej Polski, ANOVI plonowała średnio ponad pół tony więcej z ha, aniżeli najlepsze odmiany wzorcowe. Na dodatek ANOVI okazała się również jedną z najsuchszych podczas zbiorów – jest trzecią odmianą pod względem najniższej wilgotności na 42 odmiany.
Kolejne wyzwanie dla kukurydzy to jak radzi sobie dana odmiana w warunkach suszy. I tu również ANOVI okazała się strzałem w 10. Najgorsze warunki miała kukurydza na Wielkopolsce w Stacji Oceny Odmian w Kościelnej Wsi między Kaliszem a Pleszewem. Dramatyczna susza sprawiła, że średnie plony kukurydzy były w granicach 6,4 t/ha. Właśnie w tej Stacji, przy totalnym braku opadów, ANOVI była najwyżej plonującą odmianą. Plon ANOVI był półtorej tony wyższy od plonu odmian wzorcowych! Mało tego, ANOVI miała również najniższą wilgotność podczas zbiorów spośród wszystkich 42 odmian. Mamy więc najwyższy plon i najniższą wilgotność!
Łącząc oba parametry – plon i wilgotność, ANOVI jest obecnie najlepszą wczesną odmianą, o najwyższej efektywności ekonomicznej. Właśnie takie odmiany są potrzebne do gospodarstw i tylko takie odmiany powinny być wybierane na pola. Zwłaszcza w takich trudnych latach jak ostatnio, bo tylko odmiany z maksymalnym potencjałem plonowania i najniższą wilgotnością ziarna gwarantują zyski i opłacalność uprawy kukurydzy.